Zapachniało jesienią…
Klasa 5 odkrywała uroki jesieni na jednodniowym wyjeździe w Beskid Niski. Piękna słoneczna pogoda dopisywała nam na szlaku na Przełęcz Mazgalica, na którą wyruszyliśmy spod schroniska Hajstra w Hucie Polańskiej. Po drodze zatrzymaliśmy się pod pięknym, kamiennym kościółkiem, który otwierany jest tylko dwa razy w roku, a po wysłuchaniu kilku słów na temat jego historii odśpiewaliśmy głośne Sto Lat dla Dawida, świętującego swoje urodziny, oczywiście nie zabrakło słodyczy :) Doszliśmy do przełęczy Mazgalica i granicy ze Słowacją i pod drewnianym deszczochronem zjedliśmy drugie śniadanko. Następnie udaliśmy się wzdłuż granicznych słupków, na których można było sobie odpocząć, siadając lub podskakując na każdy po kolei, idąc raz w górę raz w dół, turlając się po jesiennych liściach, w trasę pod pomnik ofiar I i II wojny światowej na Filipowski Wierch. I z powrotem po górkach i pagórkach, biegając, turlając się i oczywiście zaliczając błotka, strumyki i inne atrakcje, było co czyścić po powrocie. W schronisku zjedliśmy pyszny obiadek, nabraliśmy sił po przejściu 18 km, podzieliliśmy się na drużyny i rozpoczęliśmy grę terenową, która okazała się nie lada wyzwaniem. Trzeba było pobiegać wokół schroniska, kościółka i starego cmentarza, aby odszyfrować hasło, co udało się tylko jednej drużynie – Gratulacje. Wracaliśmy do domu mega zmęczeni, ale pełni emocji. Zapach jesieni i świeżego powietrza naładował nasze „akumulatory” na kolejne miesiące nauki.
