AKTUALNOŚCI WYCIECZKI EDUKACYJNE

Ho!Ho!Ho!

Tegoroczne mikołajki postanowiliśmy spędzić na wycieczce edukacyjnej, zatem 6 grudnia spakowaliśmy do plecaków dobry humor i pozytywne nastawienie, a na głowy mocniej naciągnęliśmy czapki. Tuż potem raźnym krokiem ruszyliśmy w stronę przystanku.

Dzięki uprzejmości dyrektor Szkoły Podstawowej im. gen. Stanisława Maczka w Boguchwale Pani Renaty Olszyńskiej wypożyczyliśmy łyżwy i przez dwie godziny mierzyliśmy się z twardą materią lodowiska (specjalnie dla nas schładzanego o poranku). Niektórzy wirowali po nim niczym śnieżynki z Dziadka do orzechów, inni trzymali się kurczowo koleżanek i kolegów. W przerwie dostaliśmy od gospodarzy niespodziewany prezent – gorącą herbatę z domieszką soku winogronowego. Była pyszna!

Kolejnym punktem naszej wyprawy były odwiedziny Miejskiego Centrum Kultury w Boguchwale. W Klimatycznej zamówiliśmy kakao z bitą śmietaną, a Aleksander dał piękny koncert na pianinie. Wkrótce dotarł do nas dyrektor MCK Pan Damian Drąg, który opowiedział o działalności ośrodka oraz inicjatywach realizowanych w tym miejscu. Zaprezentował także wystawę plakatu współczesnego, która zdobi

wnętrze. Mieliśmy okazję uruchomić własną wyobraźnię i poszukać głębszych sensów przekazanych poprzez barwę, kształt i symbol.

Po godzinie ochoczo ruszyliśmy na biesiadę w miejscowej pizzerii. Przystrojony odświętnie stół cieszył oczy, a że brzuchy już dopominały się o swoje, przystąpiliśmy do zamawiania włoszczyzny:).  We wnętrzu panował gwar i wrzawa, słychać było także próby rozmowy, śmiech i ogólną beztroskę dziecięcą. Pomiędzy kęsem jednym a drugim wyłapywaliśmy informacje o obyczajach świątecznych w innych krajach i próbowaliśmy zespolić je z tradycją polską. Na koniec przeprowadziliśmy jeszcze wywiad z pracownikiem pizzerii, dopytaliśmy o plusy i minusy prowadzenia własnego interesu oraz o specyfikę tejże pracy. Potem czekał nas już tylko długi spacer powrotny, podczas którego dojedliśmy ostatnie cukierki od szkolnego Mikołaja i chciwie łapaliśmy promienie słońca – tak dla nas łaskawe tego dnia.

Jestem przekonana, że wszelkie „zielone”/”białe” lekcje przynoszą pozytywne efekty, ponad wszystko jednak doceniam jeden z aspektów takich wypraw, zacieśnianie więzi klasowych i bycie ze sobą.

Powiązane wpisy