Czekając na Święta…
Za oknami śnieżnie, wieczór bardzo szybko nadchodzi, przy drogach ogłoszenia o sprzedaży choinek. Niewątpliwie zbliża się Boże Narodzenie. W szkole także daje się to zauważyć. Na korytarzach dzieci w swetrach z motywami zimowo-świątecznymi, dużo czerwieni, zieleni i bieli, choinki, dekoracje w klasach, szopki, kartki i jeszcze więcej świątecznych kartek.
Piątaki także z niecierpliwością oczekują na Święta. Codziennie otwierają prezent z klasowego kalendarza adwentowego, a w ostatnim tygodniu uczyli się pisać życzenia świąteczne i przygotowali dla swoich bliskich własnoręcznie ozdobione kartki. Na godzinę wychowawczą przynieśli pachnące pudełka, a w nich pierniczki. Z zapałem, w zgodzie, przy dźwiękach świątecznej muzyki dekorowali ciastka…Co któreś od razu lądowało do buzi. Naprawdę trudno było im się oprzeć.
Patrząc na swoich wychowanków i inne dzieci w szkole, myślę sobie, że Okres Wielkiego Oczekiwania ma barwę zieleni i czerwieni, pachnie korzennymi przyprawami, a dźwięczy perliście, niczym śmiech dziecka.